Decydując się na fotowoltaikę, konsument może martwić się o to, jak wydajna będzie ona zimą. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ istotą zakładania instalacji PV jest zwiększenie oszczędności. Wszyscy z kolei wiedzą, że panele czerpią energię właśnie ze słońca. Perspektywa krótszych dni i mniejszego dostępu do światła zatrważa więc klientów, których celem jest przede wszystkim tani prąd. Według wskazań urządzeń pomiarowych systemu fotowoltaicznego spadki produkcji energii elektrycznej wynoszą 1-3,5%. Trzeba jednak pamiętać, że największe obniżenie wydajności obserwuje się w okresie od listopada do stycznia (nawet dziesięciokrotne). Warto zatem podjąć odpowiednie kroki, aby poprawić wydajność paneli PV zimą. Jakie?
Kąt nachylenia paneli – w pogoni za słońcem
Okazuje się, że nachylenie paneli ma duży wpływ na to, jak wydajna jest domowa elektrownia słoneczna w czasie zimy. Mimo że rodzaj modułów również ma niemałe znaczenie, można zwiększyć pozyskiwanie prądu z dowolnej instalacji PV za pomocą kilku sposobów.
- Przydatne okazuje się właśnie odpowiednie ustawienie kąta nachylenia modułów. Optymalnie jest to 30-40 stopni, które pozwala na wykorzystanie niskiego położenia słońca zimą. Jednak najlepiej będzie, jeśli instalator przeprowadzi pomiary nasłonecznienia i wyznaczy odpowiedni kąt.
- Dobrą opcją są również tzw. trackery – automatyczne stelaże zmieniające nie tylko nachylenie, ale też kierunek odbioru promieni słonecznych.
W sytuacjach, kiedy powyższe rozwiązania nie są możliwe, można skorzystać z paru innych metod.
Czyste panele kluczem do wydajności
Opady śniegu są jednym z wielu czynników, który może zakłócić produkcję prądu przez panele. Istnieje ryzyko, że już jego niewielka warstwa (podobnie jak liści czy innych zanieczyszczeń) zastopuje działanie promieni słonecznych. Szczególnie zimą jakiekolwiek ograniczenia dopływu światła do ogniw są zjawiskiem niepożądanym. W tym sezonie można czyścić ręcznie bądź wykorzystując specjalne systemy odśnieżające. Samodzielne usuwanie śniegu w przypadku konstrukcji znajdujących się na dachu nie stanowi najlepszego pomysłu, ponieważ może wiązać się np. z ryzykiem upadku i jest też po prostu niewygodne z uwagi na konieczność operowania na wysokości czy z powodu utrudnionego dostępu do niektórych fragmentów dachu. Przy dłuższych mrozach, gdzie pokrywa śnieżna może być już trudna do samodzielnego usunięcia, pomoc ekipy serwisowej może okazać się niezbędna. Gwarantuje ona odpowiednie oczyszczenie instalacji. Jeśli jednak moduły zamontowane zostały na gruncie, odśnieżanie nie powinno stanowić zbyt dużego problemu – trzeba za to zwrócić uwagę, by w ten sposób nie uszkodzić paneli, np. poprzez ich zarysowanie.
Powłoki antyrefleksyjne – jeszcze więcej energii, również zimą!
Kolejnym sojusznikiem w walce z zimowym spadkiem wydajności paneli okazują się powłoki antyrefleksyjne. Ich główną funkcją jest zmniejszanie odbić światła od powierzchni modułów, co zwiększa ilość energii, jaką pochłaniają ogniwa fotowoltaiczne. Poprawa uzysku prądu jest kluczowa w sytuacji zmniejszonego dostępu do promieni słonecznych. Powłoki antyrefleksyjne świetnie sprawdzą się jednak nie tylko zimą, ponieważ niezależnie od kąta padania promieni słonecznych ograniczają ich częściowe odbicie, pozwalając na poprawę wydajności paneli również przez cały rok.
Mimo że efekty zwiększenia wydajności paneli nie wydają się aż tak spektakularne, zimą potrafią zrobić naprawdę dużą różnicę. Odpowiednio zoptymalizowany zestaw fotowoltaiczny pozwoli na maksymalne pozyskanie energii, o którą tak trudno w chłodniejszych miesiącach. Wpływa to również na zwrócenie się inwestycji, pozwalając na wytworzenie zadowalającej ilości taniego prądu całorocznie.